czwartek, 2 grudnia 2010
piątek, 5 listopada 2010
1937
czwartek, 4 listopada 2010
niedziela, 31 października 2010
sobota, 30 października 2010
poniedziałek, 25 października 2010
Where is the other side?
"Do I dare
Disturb the universe?
In a minute there is time
For decisions and revisions which a minute will reverse".
T. S. Eliot
Patrzę na wszystko z góry. Perspektywa zupełnie inna...
link
czwartek, 21 października 2010
Tkliwa dynamika...
"W księżycowy wniknąć chłód,
Wejść w to srebro na wskroś złote,
W niezawiły śmierci cud
I w zawiłą beztęsknote!"
B. Leśmian
link
poniedziałek, 18 października 2010
czwartek, 7 października 2010
poniedziałek, 4 października 2010
poniedziałek, 27 września 2010
In September
Czas Franka Sinatry, gorącej czekolady i niezwykłego światła. Nawet wtedy, gdy pada deszcz, jesień jest piękna.
Przed deszczem chroni mnie różowy parasol, a przed światem?
link
czwartek, 9 września 2010
poniedziałek, 30 sierpnia 2010
Człowiek powinien dążyć do celu
Wszystkie ścieżki mojego życia zawsze prowadzą do Ogrodu Saskiego. Bywam tu prawie codziennie, uciekam od smutku lub celebruję radość. Słyszę jak echem odbiją się te wszystkie chwile, które tu zostawiłam.
link
czwartek, 19 sierpnia 2010
wtorek, 17 sierpnia 2010
Najpiękniejszy mój świat
Cudownie jest być w podróży, ale jeszcze przyjemniej jest wrócić do domu. Zobaczyć, że wszystko jest takie samo, choć bardzo się zmieniło.
link
czwartek, 12 sierpnia 2010
sobota, 7 sierpnia 2010
środa, 4 sierpnia 2010
czwartek, 22 lipca 2010
sobota, 17 lipca 2010
środa, 14 lipca 2010
Free as a bird
"Człowiekiem, który żył najbardziej, nie jest ten, który przeżył najwięcej lat, lecz ten, kto najbardziej czuł życie".
J.J. Rousseau "Emil"
Tyle zapamiętałam z nauki do obrony...
link
wtorek, 22 czerwca 2010
niedziela, 20 czerwca 2010
And always look on the bright side of life...
Miały być wakacje. Będą, ale niestety z lekkim opóźnieniem. Podobno po porażkach trzeba się podnieść i walczyć dalej. W takim razie jestem dzielna i walczę.
link
niedziela, 23 maja 2010
Turn Me On
Chorowanie ma swoje dobre stron, można bezkarnie poleniuchować, wszyscy się o ciebie martwią a najlepszym lekiem jest kakao i te śliczne różowe tabletki:)
link
czwartek, 20 maja 2010
Well I don't know what I'm looking for...
...But I know that I just wanna look some more
Niechybnie zbliża się lato.
Trzeba kupić kostium...nie ma przebacz.
Wisła dziś w centrum.
link
środa, 12 maja 2010
You're all I need to get by
Byłam dziś przez chwilę na angielskim czasie... english tea, english humor, english dreams. I miss it...
link
wtorek, 11 maja 2010
sobota, 8 maja 2010
piątek, 7 maja 2010
She stole my future, she broke my dream
Zapomniałam, że nie wolno sercu pozwolić na jakąkolwiek emocję. Na szczęście szybko mi o tym przypomniano.
link
czwartek, 6 maja 2010
Now the grass is so green, but I can’t see anything past your eyes
Tak mnie jakoś naszło:) Chyba wiosna, choć deszczowa, przypomina mi o swoich czarach. Już prawie zapomniałam, jak to jest, gdy serce drży... Czyżby nadszedł czas na zakochanie?
link
środa, 5 maja 2010
Bo w ciszy rośnie tajemnica
Nie słyszę własnych myśli... a bardzo ich teraz potrzebuję. Uroki życia w mieście:)
W poszukiwaniu ciszy i jej magii:
link
czwartek, 29 kwietnia 2010
I still need you, but I don't want you now
Jeszcze niedawno wszystko było takie proste. Kiedy zdążyło się po komplikować?
Długi wieczorny spacer po kolorowej, kwitnącej i pachnącej Warszawie doprowadził mnie (sic!) do wewnętrznego spokoju, do obojętności, wręcz, na rzeczy, na które nie mam wpływu. Pozostawiam je ich własnemu biegowi...
link
środa, 28 kwietnia 2010
To jest to
Bez pośpiechu. Popołudniowy spacer w promieniach wiosennego słońca, gdy myśli mogą swobodnie wirować tuż nad moją głową.
Dzisiejszy mały sukces: zupa krem z groszku (gotowana po raz pierwszy) została przychylnie przyjęta przez krytyków:)
link
wtorek, 27 kwietnia 2010
I'm only happy when it rains
Wtorek to mój ulubiony dzień tygodnia, dzień postanowień, dzień patrzenia w przyszłość z uśmiechem, dzień nadziei na zmianę. "Dopóki pilnuję równowagi, przepełnia mnie energia", coś w tym jest. Dziś zaczęłam na nowo, a początek porządku w życiu nie może się zacząć z bałaganem w domu, więc wykorzystałam wolny dzień na zamienianie bałaganu wokół mnie w ład, albo przynajmniej coś, co ja osobiście uznaję za ład.
Ostatnio ktoś powiedział mi, że nie potrafię być szczęśliwa, bo za bardzo się tego boję, że zawsze, gdy czuję szczęście muszę stworzyć sobie tysiąc problemów… to prawda, ostatnio tak jest, że boję się szczęścia, że jak tylko się pojawia staram się je stłamsić.
Dziś byłam szczęśliwa, nie wiem, nie mam pojęcia dlaczego, ale ludzie na ulicy patrzyli na mnie jak na wariatkę, bo cały czas chciało mi się śmiać. I nie mam pojęcia jaki był tego powód. Może te cudne kwiaty, które wczoraj kupiła, może bez i konwalie, które powoli pojawiają się to tu to tam...
Śmieszne jest takie pisanie w nicość...
poniedziałek, 26 kwietnia 2010
"Jestem sam - i takim straszliwym lękiem przejmuje mnie ta bezbrzeżna samotność i głusza"
niedziela, 25 kwietnia 2010
This is the end...
Bywa tak, że koniec jest początkiem. Tak jest i teraz, koniec pewnej przyjaźni jest początkiem tego bloga. Nie mam pomysłu, nie mam zbyt wiele do powiedzenia, ale muszę, czuję, że muszę wyrzucić słowa w świat...Co będzie dalej, tego nie wie nikt:)
Wiosna w tym roku jest leniwa, nie wybuchnęła feerią barw, dojrzewa powoli, po ciężkiej, długiej zimie. Podobnie jest z moim sercem, powoli próbuje się odrodzić, znów zakwitnąć, ale czy to jest jeszcze możliwe?