czwartek, 29 kwietnia 2010

I still need you, but I don't want you now


Jeszcze niedawno wszystko było takie proste. Kiedy zdążyło się po komplikować?

Długi wieczorny spacer po kolorowej, kwitnącej i pachnącej Warszawie doprowadził mnie (sic!) do wewnętrznego spokoju, do obojętności, wręcz, na rzeczy, na które nie mam wpływu. Pozostawiam je ich własnemu biegowi...

link

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz