Usiadłam pewnego dnia, całkiem niedawno, i postawiłam zrobić coś nowego. Tak się złożyło, że pod ręką miałam komputer... Bez pomysłu, bez ambicji:) Takie gadanie sobie a muzom.
sobota, 8 maja 2010
Friday night Saturday morning
Jedno piwo nie istniej. Ale wieczór szalony:) link
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz