Usiadłam pewnego dnia, całkiem niedawno, i postawiłam zrobić coś nowego. Tak się złożyło, że pod ręką miałam komputer... Bez pomysłu, bez ambicji:) Takie gadanie sobie a muzom.
niedziela, 20 czerwca 2010
And always look on the bright side of life...
Miały być wakacje. Będą, ale niestety z lekkim opóźnieniem. Podobno po porażkach trzeba się podnieść i walczyć dalej. W takim razie jestem dzielna i walczę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz